Diamentowa - Ostroleka

Z przyjaciółmi szukaliśmy miejsca, gdzie można szybko coś zjeść i powróciliśmy do restauracji Diamentowej, której dobra reputacja w internecie przyciągnęła naszą uwagę. Wnętrze jest przytulne i miłe, sprawiające wrażenie rodzinnego miejsca, a obsługa bardzo przyjazna. Właściciel, kontaktowy i sympatyczny, słynie z tego, że serwuje deser w postaci ciasta na koszt firmy. Obiady są bardzo przystępne cenowo, porcje odpowiednie i estetycznie podane, a atmosferę dopełnia domowa, słoneczna atmosfera. Ceny zestawów są korzystne, zupę dostaniemy już za 21 zł, a cena drugiego dania wcale nie odbiega od dzisiejszych standardów. Restauracja Diamentowa jest idealna dla tych, którzy szukają smacznego jedzenia w przyjemnej atmosferze. Wnętrze urzeka swoim rodzinnym klimatem i miłą obsługą. Właściciel jest świetnym gospodarzem, a zakończenie posiłku pysznym deserem na koszt firmy to miły akcent. Większość potraw jest smaczna, przemyślana i estetyczna, co szczególnie cieszy w niedzielne popołudnia. Ceny są bardzo atrakcyjne, zwłaszcza biorąc pod uwagę jakość serwowanych dań. To z pewnością miejsce, które warto odwiedzić.

Zestawy obiadowe są tanie i smaczne, a dania na wynos były gratisowe. Na miejscu nie daliśmy rady wszystkich zjeść. Lokalne piwo do degustacji również było dostępne.

Przyjaciele szukali miejsca na jedzenie i byli miło zaskoczeni na początku. Oczekiwałoby się, że w willi panować będzie urok i elegancja. Co więcej, potrawy, które nam podano, były znakomite, a my naprawdę cieszyliśmy się każdym posiłkiem. Personel był przyjazny i pomocny. Zdecydowanie polecamy to miejsce. (Odrodzenie) z przyjaciółmi szukali miejsca, gdzie mogą zjeść smaczny posiłek i również byli zaskoczeni. Jeden z nas nie wierzył, że tak eleganckie miejsce może być tak gościnne. Oprócz smaku potraw, atmosfera była bardzo przyjemna. Personel okazał się być naprawdę wielkoduszny i serdeczny. To bardzo ważny element dla tego typu lokalu.

W przypadkowym wypadku okazało się, że restauracja wzdłuż drogi i okazało się być strzałem o godzinie 10. Na miejscu znajdowało się 16 z nas, każda z lewej pełnej restauracji, pożywienia była delikatna, świeżo, oprócz lewego nastawienia, z właścicielem, który wyświęci dobre energie i życzliwość (orginal) przypadkowo znalazł tę restaurację i okazał się strzałem w 10. miejscu restauracji.

No Poprostu Pani Basia jest bardzo nieuprzejma dla dzieci. Za to że syn odezwał się do kelnera dostal opierdziel, że nie ma prawa zaczepiać pracowników bo oni mają pracować (współczuję pracownikom) A za to ze podbiegł do baru to rozderla się że zachwile dziecko będzie jeść na ulicy jak jeszcze raz wstanie. Masakra. Jednym słowem dziecko 7lat miało usiąść jak słup i siedzieć cicho.