Images
ContributeReserve now
Feedback
Contribute Feedback What Bozena Sztuba likes about Ania:
I don't pick on it, but the toilet is begging for a major renovation because it remembers the times of Gomółka. Service: Dine in Meal type: Lunch Price per person: zł 20–40 Food: 4 Service: 4 Atmosphere: 4 Recommended dishes: Placek Po Węgiersku Naleśniki Parking space Plenty of parking Parking options Free parking lot View all feedback.
What Kacper Chowanski doesn't like about Ania:
The place is dirty, not well maintained, rather for renovation, you can see that nothing has been done to the interior and exterior for years. Food so-so tripe ok baked beans were from a store jar and heated up. Service: Dine in Meal type: Lunch Price per person: zł 20–40 Food: 3 Service: 3 Atmosphere: 2 View all feedback.
Lokal brudny, toaleta też nie jest za ciekawa, a jedzenie- zapiekanka była zamawiana i było powiedzone ze tylko z ketchupem natomiast dostalam tez z majonezem, zwrocilam uwage to Pani mi powiedziala ze nic nie mowilam ze bez majonezu a przy zamawianiu podkreslilam ze ma byc tylko ketchup, pomidorowa- niedobra nie polecam, szaszlyk w miare sredni
Świetne miejsce. Przeżyłam podróż w czasie do lat 90
Typowy przydrożny bar i doskonała alternatywa dla fast food-ów wszelakiej maści.
Fajny klimat i miła obsługa. Niestety nic nie jadłem ale zatrzymaliśmy się na chwile na parkingu. Mało cienia ale za to stylowy plac zabaw z lat 90 : sam skorzystałem z chustawki : stary pomost jak za dobrych czasów gdzie prawdopodobnie można wjechać w razie potrzeby. Na terenie kompleksu widzialem kilka koników : klimatyczne miejsce polecam
Zdecydowanie nie polecam. Wnętrze jak z głębokiego PRL-u, brud, po lokalu latają jaskółki. Zamówiłem kotlet schabowy z frytkami i surówką. Tak się złożyło, że czekałem na danie przy ladzie, skąd widziałem zaplecze kuchenne, gdzie przygotowuje się posiłki. Osoba, która właśnie przygotowyZwała zamówienie najpierw wyjęła frytki z frytownicy, które wysypała na talerz, a następnie włożyła zimny usmażony kotlet, by go prawdopodobnie podgrzać, gdzie po chwili go wyciągnęła, otrzepała z ociekającej frytury i położyła na talerz z wcześniej przygotowanymi frytki, po czym mi go przyniosła. Oczywiście zareagowałem, mówiąc, że proszę o świeżo usmażony schabowy, a nie podgrzewany we fryturze, na co Pani powiedziała, że się czepiam i że tak się robi i o co w ogóle mi chodzi. Pani wzięła talerz i zaniosła go do kuchni, oczywiście po drodze komentując całą sytuację niewybrednymi epitetami, po czym przyniosła mi danie ze świeżo usmażonym schabowym. Z cały przekonaniem ZDECYDOWANIE ODRADZAM