Gosciniec Legenda Lukasz Mieszkowski

Gościniec Legenda na miarę czasu. Przyjemnie i obsługa sprawna. Jedzenie smaczne i dania okropnie duże, natomiast ceny umiarkowane a nawet niskie w stosunku do ilości i różnorodności dodatków. W/g mnie, przeciętny zjadacz chleba, nie jest w stanie zjeść podanego dania. Dla przykładu podam,że zamówiliśmy 1 danie i podzieliliśmy się na połowę, co całkowicie wystarczyło na odejście od stołu sytym. Obserwując posilających się gości,widzieliśmy że pozostawiali na talerzu dużo jedzenia. Nie dlatego że nie smaczne a po prostu nadmiar. Proponujemy przy zamawianiu informować konsumenta, że porcje są wg mnie b.duże lub w inny sposób rozwiązać problem. Szkoda aby marnowało się tyle dobrego jedzenia. Od czasu do czasu bywam w tych okolicach, więc na pewno odwiedzę Gościniec. Smakoszom polecam to miejsce bez żadnych zastrzeżeń. Pozdrawiam Personel i Kierownictwo.

Po przeczytaniu opinii poprzednich gości przygotowałam się na wizytę, chociaż od ich recenzji minęło już kilka miesięcy. Jednak nic się nie zmieniło - restauracja nadal zachwyca. Pojawił się nawet piękny ogród, a jedzenie nadal jest rewelacyjne. Moją ulubioną potrawą jest miejski placek zbójnicki inspirowany legendą z Wyszogrodu.... Maciek

Regularnie podróżuję trasą Warszawa-Płock i zawsze zatrzymuję się na obiad w Legendzie. Gorąco polecam, rzadko spotyka się tak smaczne jedzenie w Warszawie w tak atrakcyjnych cenach.

Bardzo smaczne i niedrogie jedzenie, przyjazna obsługa i atmosfera. Restauracja godna polecenia.

Gościnnie w legendzie przez pewien czas. Uwielbia i radzi sobie. Pożywienie i napoje dużej ilości, podczas gdy ceny umiarkowane, a nawet niskie w stosunku do ilości i różnorodności dodatków. W/g mi, przeciętny posiłek nie jest w stanie jeść. Na przykład, rozkazałem 1 do powiedzenia, i podzieliliśmy się na połowę, co było w pełni zdolne do opuszczenia ust. Musialiśmy opuścić dużo pokarmu. Nie jest tak piękny, a tylko powyżej. Prosimy o rozmowie, że porwania są w sposób niewłaściwy lub w inny sposób, aby rozwiązać problem. Uszkodzenia były tak dobre dla pożywienia. Od czasu do czasu był w pobliżu, więc był pewny, że widział gościa. Smak bieguna nie jest strzałem. Pociąga personel i zarząd.