Images
ContributeFeedback
Contribute FeedbackSmaczne jedzenie, duża porcja, świeże produkty. Do wszystkich dań azjatyckich dodawana znana chyba wszystkim surówka z kapusty, raczej niepotrzebnie. Jadłam makaron sojowy z kurczakiem, mogę śmiało polecić. Warzywa w daniu były zarówno z mrożonej mieszanki jak i świeżo krojone. Za te drugie daję plus, tych pierwszych mogłoby być mniej. Lokal oferuje również kebab. Wystrój typowo barowy, minimalistyczny, dużo luster. Kilka dań w promocyjnych cenach. Miła obsługa. Jak będę w okolicy poszukiwać szybkiego jedzenia, to zapewne tam wrócę.
Viet Bistro odwiedziłam wyłącznie ze względu na lokalizację nie zachęciła mnie ani nazwa, ani fakt, że w tej samej knajpie serwuje się też kebaby. Nie ufam takim! Wietnamczyk zna się na sajgonkach, a Turek na picie z baraniną. Wizyty nie wspominam jednak źle. Lokalik nieduży, a wystrój prosty. Żadnych azjatyckich obrazków na ścianach, żadnych egzotycznych roślin czy kalendarzy ze skośnookimi tancerkami. Szkoda. Same krzesła, stoły i stołeczki niezbędne wyposażenie sali konsumpcyjnej. Nie czepiałabym się, gdyby nie ogromne lustro po lewej stronie, powieszone, żeby siedzący klient oglądał swoje odbicie. Nie wiem, co w tym wspaniałego; nigdy nie fascynowała mnie praca własnych żuchw. Może mam zły gust? Zasadniczy plus stanowi polska sprzedawczyni. To bardzo duże ułatwienie, komunikacja z Azjatami bywa karkołomna tutaj trudzi się tylko ona. Drugim plusem jest estetyka: zamiast plastikowych naczyń i sztućców dostałam ceramiczne talerze i stalowe sztućce. Zamówiłam smażony ryż z warzywami. To danie, którego nie można zepsuć gdziekolwiek nie jadać, zawsze jest pyszny. Podobnie było i tym razem; pochłonęłam go w kwadrans. Dziwię się, że kosztował aż 12 złotych, gdy większość wietnamskich restauracji oczekuje 9 10. Drogo tu trochę jak na ten typ gastronomii, ceny niektórych dań z kurczakiem sięgają prawie 20 złotych. Najbardziej adekwatna ocena to 3,5. Więcej dać nie mogę, a mniej po prostu nie wypada. Od wielu lat mam ten sam gust kulinarny; wietnamskie specjały cenię wyżej niż polskie.
Dla mnie najlepszy kebab z kurczaka w Warszawie, poczynając od dobrze doprawionego przypieczonego mięsa kończąc na sosie. Innych potraw nie jadłem.
Smacznie I tanio. Często pojawiają się promocje i nowości. Bardzo dobre miejsce na szybki obiad, np. dla studentów z pobliskiego UKSW. Jedyne, do czego mogę się przyczepić, to niezbyt pikantny kurczak na ostro, ale to już szukanie na siłę, bo każdy ma inny smak. Jednak ciągle uważam, że to świetny lokal dla studentów z ograniczonym budżetem.
Najlepszy kebab na bielanach. Pamietam go jeszcze z czasow starych budek na marymoncie. Inne dania niz kebab tez sa niezle.Zdecydowanie polecam