Images
ContributeFeedback
Contribute FeedbackRzeczywiście Little, miejsce ma kolka stolików, ale jak byłem w tygodniu to tłoku nie było. Nasze zamówione dania były dobre, pad thai jak i curry lepiej niż dobre, chociaz ten pad thai ciut jakiś za tłusty. Miejsce polecam.
Najpyszniejszy kurczak słodko-kwaśny jaki jadłam w Warszawie. Szkoda tylko, że na danie czeka się bardzo długo ale warto! Mi wystrój wnętrza bardzo odpowiada, jest kameralnie i przytulnie. Jak najbardziej polecam.
Jedzenie dobre, choć trochę było mi przykro, że mało jest alternatyw wege, wystrój trochę zbyt mroczny, a oczekiwanie zbyt długie, ale jedzenie ok i nie czuć zapachów z kuchni, także na plus.
Doszły mnie słuchy, że źle się dzieje w tym miejscu że jakość spadła a dania nie są już tak pyszne jak kiedyś. Postanowiłam więc to sprawdzić bo bardzo zawsze smakowało mi tu jedzenie. I to była słuszna decyzja! Zamówiliśmy na przystawkę spring rollsy z kurczakiem super! Jak zwykle pyszne, chrupiące i świeżo zrobione, podawane z sosem do maczania. Na drugie pad thai i curry phanaeng i jak zwykle wyborne! Mimo iż byłam pełna nie mogłam przestać jeść! Moze LTG miało gorszy okres ale wszystko wskazuje na to, że wrócili na dobre tory :
Najlepsza Tajska kuchnia ever. Przemili właściciele, budujący nic porozumienia z klientami. Niby tak nie wiele, jak dużo. Musi być ostro !