Images
ContributeNo images to show
Feedback
Contribute Feedback What Erika klüh likes about Halas Vinyl Coffee:
An awesome little coffee joint, tucked away in a quaint corner of old Praga. Great coffee (i had a Chemex) and a selection of simple snacks (chocolate bread, carrot bread, banana bread and the like). And the most important vinyls lining up walls! The artsy vibe made me instantly feel better (had a terrible couple of days). Comes definitely recommended. View all feedback.
Malutka kawiarnia połączona ze sklepikiem muzycznym. Wszystko w wersji mini ale ma swój urok. Na niewielkiej przestrzeni jest kilka stolików jednak ja wolę brać kawę ze sobą na wynos, bo w środku łatwo może zrobić się tłoczno i niekomfortowo. Barista miły, trochę jak miejsce hiosterski. Robi naprawdę smaczną kawę.
Jest magia w tym miejscu. Jak ktoś słucha płyt musi tu przyjść. A wybierać płyty popijając naprawdę pyszną lemoniadę czy kawę to już prawdziwe szczęście
Bardzo klimatyczne miejsce! Dobre kawki do przelewów i super muzyka! Lubię przytulne miejscówki, ale hałas naprawdę mnie zadziwił malutka przestrzenią. Troszkę za malutka jak dla mnie. Ale super pomysł na miejsce, trzymam za was kciuki!
Byłam tu jak na razie dwa razy, ale coś czuję, że to tylko początek mojej przygody z ta niewielką kawiarenką sklepem. Zaglądałam tu jeszcze miesiąc zanim otworzyli, bo tak podobało mi się wnętrze biała cegła, czarne drewno, półki i kosze z winylami i duży ekspres do kawy. Obsługa zabawna i gadatliwa, można porozmawiać i o muzyce, i o kawie. Za każdym razem piłam tu kawę filtrowaną. Smaczna, świeżo parzona. Pięknie pachnąca i parująca. Mam jednak kilka drobnych uwag. Po pierwsze małe stoliki. Nie da się tu przyjść z towarzystwem, bo przy każdym z dwóch stołów usiądzie maks jedna osoba. Dodatkowo napoje podawane są jedynie w kubkach na wynos. Papierowych. Daje to poczucie pośpiechu. Nie usiądziesz tu odpocząć, a jedynie by w biegu naszprycować się kofeiną. Trochę szkoda...
An awesome little coffee joint, tucked away in a quaint corner of old Praga. Great coffee (i had a Chemex) and a selection of simple snacks (chocolate bread, carrot bread, banana bread and the like). And the most important vinyls lining up walls! The artsy vibe made me instantly feel better (had a terrible couple of days). Comes definitely recommended.