Fryta - Gdynia

Musimy zobaczyć to miejsce. Bardzo sycyca, suplementy, pyszne sosy. Jego ulubioną wersją jest spokój i sok cytrynowy. Miejscem jest Gorąco polecam. Frytki dobrze zaspokojone, dodane w odpowiedniej ilości, wszystko, co wymagało, aby ta atrakcyjna cena (bez posiłek spadała do trzech osób) kosztowała 48.

Dnia 1.07.2021 koło godziny 15 zamówiłam fryty z kurczakiem. Kurczak był różowy, niedosmażony, frytki pływały w soli, jedzenie było nie zjadliwe. Poszłam do pani z obsługi i poinformowałam ją o tym i burcząc pod nosem odpowiedziała, że da mi nową porcje. Oczywiście tej porcji się nie doczekałam. Czekałam ponad 30 min. Jakoś bezczelną obsługę czasem można znieść ale jedzienie od którego można dostać rewolucji żołądkowych już nie. Nie polecam, omijam i żałuję.

Witam i Szerokim łukiem omijam !... Zachwycona ofertą baru pokusilam się na zestaw nr. 5.. SQUID Otrzymałam pięknie podane fryty, czekając na pierwszy kęs..odrzucił mnie zapach albo raczej odór sosu krewetkowego, który w smaku przypominał zwapniony s**t.. frytki z każdym gryzem dawały do zrozumienia, że były robione na oleju tak starym, że pamięta on zapewne początki frytkowego biznesu ! Zaś krążki były jak istne porzucone opony.. Nie polecam.. wyrzucone pieniądze R.I.P nieszczęsnym pyrom..

Beznadziejne frytki, zalatują starym ziemniakiem. Średnia porcja wielkości lol 8 zlotych do tego obrzydliwy keczup Heinz za cały 1 złoty żenada liczyć za keczup przy takiej kwocie za frytki . Smak bleh do tego frytki są wsadzane do tej samej frytury co kalmary bo nimi zalatują!

Jestem zawiedziona. Frytki niezbyt dobre- bardzo tłuste i smażone na starym oleju, dodatki niesmaczne i w małej ilości. Majonez krewetkowy to jak dla mnie pomyłka, kalmary istna guma. Nie byłam w stanie tego zjesc. Obsługa obrażona i niesymaptyczna. Spodziewałam się czegoś lepszego. To była moja pierwsza i ostatnia wizyta.